Tosia obudziła się rano z dziwnym uczuciem w brzuchu. Było tam głośno, ciasno i trochę strasznie. Jakby w środku rozpętała się burza.
– Mamo – powiedziała cicho – coś się dzieje w moim brzuchu. Nie wiem, co to.
Mama uklękła obok łóżka i spojrzała na Tosię spokojnie.
– Czasem tak się dzieje, gdy coś nas zdenerwuje albo zmartwi – powiedziała. – To może być złość. Chcesz spróbować razem oddychać?
Tosia skinęła głową. Wzięły razem trzy powolne oddechy. Po każdym burza robiła się jakby cichsza.
– Lepiej – szepnęła Tosia.
Po południu, gdy bawiła się w swoim kąciku, uśmiechnęła się i powiedziała:
– Burza minęła. Ale teraz wiem, że moje uczucia są ważne. I że potrafię sobie z nimi poradzić.

Categories:
No responses yet